To ciekawe...

  1. Czy Witold był sportowcem? Odpowiedz jest jednoznaczna: tak! Lecz nie w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Pilecki nie grał w piłkę nożną, siatkówkę i nie jeździł wyczynowo na nartach, a przynajmniej nic o tym nie wiadomo. Interesował się sportem w rozumieniu ówczesnej epoki, odpowiadającemu jego szlacheckiemu pochodzeniu oraz celom i wartościom (praca na rzecz ojczyzny). Jeździł konno, ćwiczył fechtunek i posługiwanie się bronią palną.
  2. Pilecki bajecznie jeździł na koniu (dlatego tak nazwał swoją ulubioną klacz). Bajka była arabką przeszkoloną do walki zbrojnej.
  3. Pilecki w młodości współtworzył drużyny polskiego ruchu harcerskiego. Na ziemiach rosyjskich pełnił niższą funkcję przywódczą (zastępowego) w rodzącym się w Orle harcerstwie. W założeniach twórcy ruchu skautowskiego miała to być apolityczna organizacja. Nie mogło być o tym jednak mowy w zniewolonej Rzeczpospolitej. Zajęcia terenowe stanowiły przygotowanie do służby ojczyźnie, zwłaszcza wojskowej. Harcerstwo ukształtowało Pileckiego, dało mu wzorce, którym był wierny całe życie. Stanowiło kontynuację domowego wychowania patriotycznego.
  4. Jak zdobyć żonę (według Pileckiego)? Zaprzyjaźnić się (Witold zaoferował Marii pomoc przy realizacji szkolnego przedstawienia). Wyeliminować konkurentów ("Lotnik powinien latać, a nie pedałować" - Pilecki schował rower pilotowi, który smalił cholewki do jego wybranki). Zaimponować jej i... pamiętać o kwiatach (Witold, przejeżdżając konno obok domu Marii, wrzucał je przez okno, a one zawsze lądowały na jej łóżku). 
  5. Ze wspomnień o Pileckim i ze zdjęć wyłania się człowiek rodzinny, przyjacielski, lubiący dzieci. Sprawia im niespodzianki, tak jak swojej żonie. Przed jej powrotem z pracy Witold przebiera dzieci w najróżniejsze stroje i mundurki, organizując Marii miłe powitanie.
  6. Pilecki powszechnie znany jest jako rotmistrz. Ten stopień wojskowy jest od wieków obecny w polskiej kulturze narodowej i oznacza tego, który wodzi roty kawalerii. Szlachcic powinien służyć konno i tak też Polacy ścierali się np. z Tatarami, Turkami itd. Tego rodzaju służba wojskowa wymagała sprawnego posługiwania się bronią palną oraz mistrzowskiego fechtunku. Pilecki doskonale jeździł konno, uczestniczył w zawodach hippicznych. Gospodarując na ojcowiźnie, zebrał młodzież z okolicznych wsi i utworzył ułański szwadron krakusów, z którym brał udział w sportowych konkursach. Ponadto w swojej małej ojczyźnie zorganizował Ochotniczą Straż Pożarna, zostając jej naczelnikiem.
  7. Jak wychować dziecko (według Pileckiego)? Nauczyć pływania (Wrzuć do wody i krzyknij: „Teraz płyń”). Dać prawo jazdy (Rozkaż 6 latkowi pojechać bryczką odebrać mamę z pracy). Wymagać i wyznaczać granice (Andrzej podczas wyprawy po mamę miał nie używać bata, czyli nie przekraczać prędkości. Złamał zakaz ojca, który bardzo się na niego zdenerwował).
  8. Witold podczas kampanii polskiej dowodził plutonem kawalerii. To właśnie wtedy zginęła Bajka, za co Pilecki odpłacił najeźdźcom, niszcząc kilka niemieckich czołgów. Stosunkowo późno rozwiązał swoją jednostkę - w połowie października, przechodząc do konspiracji.
  9. Witold jest najbardziej znany z akcji przedostania się do obozu koncentracyjnego w Auschwitz i stworzenia tam w ekstremalnie trudnych warunkach, siatki konspiracyjnej. Na każdym etapie działań ryzykował życie. W obozie mógł zginąć z głodu, wycieńczenia, chorób, czy tylko dlatego, że nie spodobał się któremuś z wartowników. Swoje zadanie wykonał znakomicie. Organizacja szybko się rozrastała, na początku dzięki więźniom działającym w TAP. Ze słynnych postaci w obozie należał do niej, m. in. bokser o pseudonimie Teddy. Pilecki przygotował, także z sukcesem, plan ucieczki z obozu.
  10. Podczas akcji w obozie Pilecki używał personaliów, uznanego za zmarłego Serafińskiego. Po ucieczce z Auschwitz Serafiński - żywy i w dobrym zdrowiu zaprzyjaźnił się z Pileckim i ukrywał go. Wspólnie snuli plany zbrojnego wyzwolenia więźniów Oświęcimia. W domu Serafińskiego powstała pierwsza wersja raportu Witolda. Ostatecznie z akcji odbicia więźniów nic nie wyszło, a Pilecki wrócił do stolicy.
  11. Decyzja Witolda o przystąpieniu do powstania warszawskiego nie była łatwa. Decydując się na walkę, łamał rozkaz i przysięgę. Będąc członkiem głęboko zakonspirowanej siatki organizacji NIE nie powinien ryzykować, narażając na szwank sprawę niepodległości Ojczyzny. W wyzwolonym obozie jenieckim w Murnau, gdzie Pilecki był przetrzymywany po powstaniu, zameldował dowództwu o złamaniu rozkazu. Uznano, że działał w stanie wyższej konieczności.
  12. Wiara była źródłem odwagi i niezłomności Witolda. Dodawała mu sił, gdy przebywał w komunistycznym więzieniu torturowany przez doświadczonego oficera NKWD i MBP Józefa Różańskiego. Pilecki został rozpracowany przez sowiecką bezpiekę, był traktowany jako wróg nr 1 posiadający szerokie kontakty, duże możliwości, zagrażający najważniejszym funkcjonariuszom partyjnym.
  13. Pilecki, katowany w barbarzyński sposób, był z więzienia dowożony na rozprawy sądowe. Proces pokazowy miał przedstawić społeczeństwu, jak nowa władza będzie traktować wrogów systemu. Wyrok był łatwy do przewidzenia. Kara śmierci. Witold do końca odrzucał fałszywe oskarżenia i podkreślał swoje oddanie Ojczyźnie. Właśnie dlatego musiał zginąć.

Społeczność IV Liceum Ogólnokształcącego im. rtm. Witolda Pileckiego serdecznie dziękuje rodzinie rotmistrza - panu Andrzejowi Pileckiemu i pani Beacie Pileckiej-Różyckiej a także panu Karolowi Madejowi, panu Mikołajowi Kaczmarkowi oraz IPN za udostępnienie materiałów pomocnych w tworzeniu Wirtualnej Izby Pamięci naszej szkoły.